Zajęcia w prosektorium to temat straszny i intrygujący nie tylko dla studentów medycyny. Statystyczny, współczesny człowiek kontakt z ludzkimi szczątkami ma bowiem niezwykle rzadko. Doświadczenie to może przerażać, obrzydzać lub stać się jedynym w swoim rodzaju emocjonalnym przeżyciem. Reakcje przyszłych lekarzy na widok martwych organów są także różne i często niespodziewane. Część z nich decyduje się nawet porzucić studia medyczne. Co warto wiedzieć o zajęciach w prosektorium?
Skąd biorą się ciała?
Zwłoki trafiają do prosektorium na podstawie oświadczenia woli, podpisanego przez daną osobę przed śmiercią. Następnie jej zwłoki zostają sprowadzone na uczelnię, gdzie przebywają przez okres ok. trzech lat.
Pierwszy rok to okres przygotowywania ciała do wykorzystania w celach edukacyjnych. W celu konserwacji usuwane są wszelkie płyny ustrojowe, a ciało przez długi okres czasu moczone jest w formalinie. Kolejnym krokiem jest usunięcie tkanki tłuszczowej oraz zbędnych organów, tak aby ułatwić studentom dostęp do co ważniejszych elementów ludzkiego organizmu. W preparacji często uczestniczą sami studenci.
Przez następne dwa lata, zwłoki służą studentom do nauki. Po każdych zajęciach są one przykrywane ręcznikami nasączonymi formaliną i zamykane w plastikowych workach. Gdy kończy się okres przebywania ciała w prosektorium, zostaje ono pochowane.
Odczucia studentów
Nie sposób jednoznacznie opisać, jak czuje się osoba, mająca kontakt z ludzkimi szczątkami, emocje są bowiem bardzo różne. Na początku górę bardzo często bierze stres i onieśmielenie. Prowadzący często wspierają studentów, nie pokazując im zwłok na początkowych zajęciach lub zaczynając powoli, od zapoznania ich z samymi kośćmi. Po pewnym czasie, strach ustąpić może ciekawości.
Reakcje studentów są często nieprzewidywalne. Niektórym zdarza się panikować lub dostawać mdłości. U części wywołuje to melancholię lub strach przed własną śmiercią. Inni wspominają pierwszy kontakt z martwym człowiekiem jako doświadczenie nieomal mistyczne. Ostatecznie jednak pojawia się rutyna oraz skupienie na wchłanianiu wiedzy.
Nieprzyjemny jest także sam kontakt z formaliną – substancją drażniącą gardło i oczy, cechującą się bardzo nieprzyjemnym zapachem. Niestety, korzystanie z niej jest konieczne. Studenci zazwyczaj radzą sobie często piorąc odzież oraz nosząc soczewki kontaktowe.
Czy zajęcia w prosektorium są konieczne?
Krótko mówiąc – tak. Niełatwo nauczyć się anatomii korzystając wyłącznie z atlasów. Oglądając ludzkie zwłoki studenci widzą i rozumieją więcej, niż gdyby mieli kontakt wyłącznie z płaskimi ilustracjami lub brzydkimi graficznie modelami 3d w rozszerzonej rzeczywistości. Zrezygnowanie z tego typu nauki wiązałoby się z obniżeniem poziomu nauczania, co nie jest wskazane dla osób, mających w przyszłości ratować nasze zdrowie i życie.